Wypał ceramiki
listopad 2014 - fotorelacja
Wypał ceramiki w piecu opalanym drewnem to nie lada gratka ... tym bardziej w listopadzie, kiedy pogoda jest łaskawa i w ciągu 4 dni doświadczamy 3 pór roku ... Ogrom pracy włożony w przygotowanie naczyń,
ich obróbkę, szkliwienie, a potem wielogodzinny wypał opłaca się i efekty przekraczają oczekiwania.
To nic niezwykłego wypalić ceramikę w piecu elektrycznym. Po prostu wkładamy naczynia, nastawiamy program i po kilkunastu godzinach mamy to, czego oczekiwaliśmy.
Tutaj to zupełnie co innego ... końcowego efektu nigdy nie znamy ... nawet "pewne" szkliwa zaskakują ... ogień maluje glinę po swojemu, w zależności od tego, co stoi obok, jak ułoży się płomień,
ile popiołu spadnie na przedmiot ... i można by tak dalej opowiadać, tylko po co ? Spróbujcie sami ! To ryzyko się opłaca :)